W bandyckim kraju wszystko jest bandyckie, nawet szkoły wyższe i ich kadry. Cóż, okazuje się, że akademickie elity Rosji popierają zbrodnie i terror Putina dokonywane na Ukrainie. Jawne poparcie zbrodniczego dyktatora i jego napaści na wolny i niepodległy kraj dyskredytuje rosyjską naukę i naukowców w oczach całego świata.

Nie miejmy złudzeń, w tych szkołach  uprawiano pedagogikę bandytyzmu. Nie wykształcono ludzi, dla których pokój i szacunek do innych ludzi byłby naturalną postawą. Wyhodowano tam rosyjskiego zbira, który zasadza się na ludzkie życie, cudzą własność i gotów jest niszczyć i podeptać najcenniejsze wartości.

W obliczu morza łez i cierpień ukraińskiej ludności wywołanych napaścią rosyjskiego wojska podpisanie się rektorów, profesorów  pod listem poparcia dla putinowskich zbrodni na Ukrainie jest aktem wykluczenia się z kręgu cywilizacji ludzkiej. Postawa rosyjskich akademików pokazuje, że rosyjskie społeczeństwo jest w głębokiej anomii i cofnęło się do mrocznych czasów stalinizmu i największych zbrodni popełnianych na ludziach.

Rosyjska akademia wykluczyła się ze wspólnoty naukowej i z zachodniego świata wspierając barbarzyńska politykę i terror Putina stosowany wobec Ukrainy i jej ludności. Ma krew niewinnych ludzi na swoich rękach, tak samo jak żołnierze strzelający do cywilnej ludności.

Z ciężkim sercem muszę pożegnać naukowców z Rosji, którzy są obecni w Radzie Naukowej Centrum Badań nad Młodzieżą oraz w Radzie Naukowej Youth in Central and Eastern Europe.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.